O naszej galerii słów kilka

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetuer adipiscing elit, sed diam nonummy nibh euismod tincidunt ut laoreet dolore magna aliquam erat volutpat. Ut wisi enim ad minim veniam, quis nostrud exerci tation ullamcorper suscipit lobortis nisl ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis autem vel eum iriure dolor in hendrerit in vulputate velit esse molestie consequat, vel illum dolore eu feugiat nulla facilisis at vero eros et accumsan et iusto odio dignissim qui blandit praesent luptatum zzril delenit augue duis dolore te feugait nulla facilisi. Nam liber tempor cum soluta nobis eleifend option congue nihil imperdiet doming id quod mazim placerat facer possim assum. Typi non habent claritatem insitam; est usus legentis in iis qui facit eorum claritatem. Investigationes demonstraverunt lectores legere me lius quod ii legunt saepius. Claritas est etiam processus dynamicus, qui sequitur mutationem consuetudium lectorum. Mirum est notare quam littera gothica, quam nunc putamus parum claram, anteposuerit litterarum formas humanitatis per seacula quarta decima et quinta decima. Eodem modo typi, qui nunc nobis videntur parum clari, fiant sollemnes in futurum.

Alina i Ryszard zapraszamy do naszego domu, który nazywamy „Szkoła Marzeń„.

To nasze marzenia zrodziły myśl otwarcia się na gości, którym chcielibyśmy pokazać uroki miejsca, w którym mieszkamy. Zawsze staraliśmy się tworzyć naszą przestrzeń, jako miejsce z indywidualnym i osobistym klimatem. Dojrzeliśmy do tego, aby dzielić marzenia z naszymi gośćmi.

Nasze zauroczenie okolicą i ludźmi nie jest wyjątkiem. Niedawno otrzymaliśmy prezent, książeczkę „Bajania Starego Dettlaffa”. A w niej, prócz legend i tychże bajań związanych z okolicą, opis jak 100 lat temu Bernard Chrzanowski odkrył urodę tego miejsca. Wędrował przez Pierwoszyno drogą pełną kwitnących wiśni, zachwycając się rozległym widokiem na morze. Idąc wijącą się drogą przez pola, koło samotnego dębu dotarł do małej, rybackiej wsi Mechelinki, z której na lewo idąc brzegiem morza przez łąki doszedł do Rewy. A na prawo widział kamienisty brzeg z rozpoczynającą się tu Kępą Oksywską z ostrymi, wysokimi klifami a dalej małą wioską Gdynia.

A dzisiaj nasz dom stoi na końcu ulicy Wiśniowej z tym samym rozległym widokiem na morze, Rewę, horyzontem z Półwyspem Helskim i wijącą się polną drogą i tym samym rosnącym dalej dębem.